Miałam budzik na 08:00, ale wstałam o 09:06, jak się okazało nadal za wsześnie, cóż... Miałam dużo czasu na wypicie herbaty. Wyszykowałam się i tata podwiózł mnie oraz Adę do Tesco, kupiłyśmy coś tam, i poszłyśmy do Kauflanda :D, tam dokończyłyśmy zakupy, i udałyśmy się do Empika. Niedawno wróciłyśmy, może z pół godziny temu. Muszę posprzątać dom i siebie, bo przyjdą dziewczyny. Będziemy piec babeczki i świętować urodziny Ruksa >w<! Relacje z tej grubej biby jutro XD Hahaha.
W Japonii jeszcze pierwszy lutego, dlatego standardowo NAJLEPSZEGO RUKI <3.
Jakiś przyspieszony ten gif...
HUEHUEHUEHE ^U^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz