niedziela, 13 listopada 2011

Yura yura yurari kokoro ha yureru

Właśnie. Kurde, głupio mi teraz, ale z jednej strony tak jest lepiej! Chciałam się odezwać, ale nie umiem.

Oke. Trzeba się ogarnąć, zrobić angielski i chemię, a sporo tego jest. W sumie to nie wiem po co piszę posta, bo raczej nie mam nic ciekawego do napisania.
Kuzyn, który ma cztery lata, robił mi dzisiaj kucyki :D
Jak widać wyżej, to nie było ciekawe. Leżę.
To tyle, dziękuję. Do następnego!
Mega słodkie <3 Kai, Uruś.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz