Na początku dnia leżałam w łóżku do południa i rozmyślałam jaka to szkoda, że mnie nie ma teraz w Tokio. Później się ogarnęłam i weszłam na komputer, grałam w Nyan Game i pobiłam sówj rekord: 62540 punktów! Nyan LOL. Umówiłam się z dziewczynami. Myślałam, że się spóźnię, ale było ok. Pojechałyśmy na Gwarki i w autobusie Miotało Mną Jak Szatan xD. Pobłąkałyśmy się trochę po rynku i Krakowskiej, i poszłyśmy na karuzele. Olga długo (czy ja wiem, czy tak długo) prosiła mnie, żebym z nią poszła na Street Dancera. NO I POSZŁAM! I na początku, jak karuzela jeszcze nie ruszyła, myślałam że puszczę pawia, bałam się jak nie wiem co i musiałam regulować oddech. Ruszyła- zaczęłyśmy krzyczeć, później już się przyzwyczaiłam i nawet wyciągałam rękę do góry i się śmiałam, uderzyłam się raz, ale co tam :D Było tak fajnie, że chciałam jeszcze raz. Jak zeszłyśmy ze Street Dancera to usiadłyśmy na krawężniku i podbiegła Natalia. Potem znów się błąkayśmy i kupiłyśmmy orzeszki i soki. I była Julia.
- Chcesz łyka? On jest mocno pomarańczowy.
- Tarczyn, to nie Frugo...
- ..... xD
Znów chodziłyśmy bez sensu. I widziałyśmy jakieś Azjatki hohoho. Podniet4ever. ^-^''
Kupiłam rzemyka, niebieskiego. I potem ano... znów chodziłyśmy :D Poszłyśmy na dworzec i faza w autobusie x.x
- Wysiadasz tutaj?
- Nie.
- Wysiądź.
- Nieee...
- WYJDŹ STĄD!
Tak, super było itd. Jutro też jadę, będzie "śmieśnie" :P
Zbiór moich krzywych gitaRR. Akustyczna i elekryczne xD Brakuje jednego guziczka :C
Pijokooo!
"Bou- MINISUKA"
Uruszka xd
Mam trzy takie gify zapisane na komputerze i kwejka w szybkim wybieraniu, nie wiem po co o.O''
Bad boy.
Maya do mnie macha *Q*
LOL.......










Brak komentarzy:
Prześlij komentarz