sobota, 16 kwietnia 2011

.

Okej, teraz pisze (to już trzeci post ^^). Hah znalazłam staaaarego mojego bloga, jeszcze na Onet Blog, wstydzę się go teraz, z różnych powodów... xD. Wspominałyśmy właśnie z Doros dawne czasy, jeszcze z piętnastki. Wtedy było fajnie! Ah, no i najlepsze były nasze nocowania: I byłyśmy pod "Eywa", ale patyk wibił mi się w oko i oko mnie bolało.
 Hahaha spoko, różni ludzie mnie kochają, dosłownie i w przenośni, mam również fanów, głównie za pobicie Justina Bibera, ale świat nie usłyszał jeszcze o innych moich dokonaniach! ;D (Ada wie, o co mi chodzi, ona jest moim menadżerem). Bilbordy, prasa, telewizja, reklamy, rozwrzeszczeni fani pod moim oknem, skandujący moje imię. To jest życie, ale sława męczy i zdaje mi się, że ja już też zaczynam męczyć. To tyle na dziś.

Paapa :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz