Wczorajszy dzień zacznę opisywać od zjawienia się u Karoliny, gdyż wcześniej nic ciekawego się u mnie nie działo. Przyszłam do niej około 17( ahh te moje 30 minutowe spóźnienia!) i o dziwo nie zostałam skarcona o położenie torby na ziemi C:(albo tego po prostu nie pamiętam). Obejrzałyśmy dwa filmy jak już wspominała Karo, nie obyło się bez mojego częściowego wzruszenia na Requiem dla snu no i opłakiwaniu śmierci postaci z anime <3. Podczas jedzenia domowej roboty onigiri, przy którym zrobiłyśmy niemiłosierny bałagan, na myśl przychodziło mi jedynie: "Jak oni mogą to jeść...". No i skrzywiona w pewnym momencie mina Kiyomi mówiła wszystko! Dzień pełny moich przebłysków "inteligencji" jak na przykład farbowanie włosów bibułą czy porównanie ludzi do ryżu....*wtf face*. Miło spędzony dzień, wczorajszy i trochę dzisiejszego. Aczkolwiek nigdy nie może być za dobrze, zawsze coś musi się zepsuć. Tak stało się i tym razem, nie chcę opisywać żadnych szczegółów ale mogę powiedzieć że to najgorsza rzecz jaka mnie kiedykolwiek spotkała. Dowiedzieć się takich okropnych rzeczy od najbliższych mi osób. Ehh. Dodałabym mój nowy obrazek a mianowicie Rike z Higurashi ale muszę ją skończyć, z białą skórą wygląda trochę strasznie i brzydko. Aha, i w pewnym momencie kredki odmówiły mi posłuszeństwa ^-^. No i teraz gif.
Hehe <3
Dziękuję za uwagę, do widzenia!
TEŻ CIĘ KOCHAM ♥.

Tak, moja mina "o w dupę... zrzygam się" hahahaha XD
OdpowiedzUsuńKonik <3
RYSUJESZ RIKĘ! A ICHIGO?!?!?!
Bardzo ciekawy blog :D Zaobserwujesz ?
OdpowiedzUsuń