sobota, 3 grudnia 2011

Hiroshima Bomber Yeah!

Dzień pięknie spędzony z Olgą i Adą o-o
O: Jedziesz z nami?
J: Nie :D
Ale jednak pojechałam i byłyśmy między innymi w takim dużym Chińskim Markecie, tam było pięknie XD I było tam tak dużo chińskich rzeczy :O
Olga piła beczułki w jej świecie, gdzie świeciło słońce i miałam mokrą twarz, a Ada nas nie widziała i nie słyszała. Tak na ogół to było bardzo miło, więcej takich dni. To wszystko, bo mi się nie chce pisać, z resztą mam pisać coś innego teraz, a nie post! PFF.
Tego dzieciaka dawno tu nie było, niech świat się nim cieszy i niech on się cieszy światem!
Kaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaai <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz