Wycieczka do Krasiejowa jak najbardziej udana! Dobrze się bawiłam, w szczególności na ekhm.... placu zabaw.
Działo się dużo, ale nie wiem jak to ubrać w słowa. Tracę umiejętności bycia blogerką :c Może po prostu podświadomie oszczędzam wenę na "fan fikszyn" ? :D
"Trzy razy słyszałam w piosence: masturbejszon. Z ciekawości sprawdzę co tam jest. (Chwilę później) O MATKO TAM TAK JESTTTT~!" mniej- więcej minuta i czterdzieści cztery sekundy (1:44 dla ułomnych).
Znów cytuję samą siebie, czego za poprawne nie uważam, hoohoohoo. Zachorowałam na Aoizm <3 (na Kaizm już dawno choruję), muszę dać zdjęcie nawiązujące do "fan fikszyn" *Q*!
Aoi x Kai *podniet4ever*.
Moje kochane ząbki :3
Aaaaa.
NIE WNIKAM DLACZEGO HIZAKI MA SPUSZCZONE SPODNIE.
Kamijo, Juka, Hizaki <3
Douubra. Nie chce mi się już spamować bloga. IDĘ POGRAĆ NA GITARZE, JOOŁ!
Sayooonara.




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz