Poszłyśmy gdzie indziej i potem zaczęło padać, siedziałyśmy na huśtawkach i wykłócałyśmy się o to czy Olga dostanie na urodziny żyrafę- nie dostanie żyrafy, tylko "Rzyrafę". Potem było nam zimno i poszłyśmy do niej.
"Weź, wgl. spłoń." I poszłam sobie ;D
Dzisiaj znów bawiłam się w psychologa... jak ja lubię moje koleżanki xd
Lubię też wykonywać "zadania" np. :Weź mi sprawdź czy krowy są parzystokopytne, jaką grubość przekroju mają wykałaczki... itd.
Taak to by było na tyle. "Napiszę wieczorem, albo jutro"- jak znam życie to za dwa dni, ale co tam xd
Cześć!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz